Alcest, Mono, pg.lost

bilety w cenie 75 zł (przedsprzedaż) / 85 zł (w dniu koncertu) do nabycia: * online na tickets.soundrive.pl, Eventim, eBilet, Ticketpro i Biletomat * w dniu koncertu w kasie Klubu B90 (ul. Elektryków, Gdańsk Stocznia)

tickets.soundrive.pl

Wstęp na teren Imprezy mają osoby posiadające ważny dokument tożsamości, Bilet i posiadające nie mniej niż 18 lat. Osoby posiadające nie mniej niż 16 lat mają prawo wstępu na Imprezę, za okazaniem Biletu, wyłącznie ze swoim dorosłym opiekunem posiadającym ważny Bilet.

19:00 drzwi 19:20 – 19:50 pg.lost 20:10 – 21:25 Mono 21:45 – 23:00 Alcest

28 LISTOPADA 2016, 19:00 – ALCEST /FRANCJA/, MONO /JAPONIA/, PG.LOST /SZWECJA/

Alcest Debiutanckim albumem „Le Secret” i przede wszystkim wydanym dwa lata później „Souvenirs D’un Autre Monde” francuski projekt Alcest stworzył fundamenty dla gatunku znanego obecnie jako blackgaze, czyli połączenie black metalu z shoegazem. Przez lata grupa powołana jako solowe przedsięwzięcie Neige rozpowszechniała niezwykłe połączenie dwóch muzycznych światów, które dotąd zdawały się nie mieć punktów wspólnych. Przełomem okazał się krążek „Les Voyages De L’Âme” z 2012 roku, który przyniósł sukces zarówno pod względem sprzedanych egzemplarzy, jak i pochlebnych recenzji.

Brzmienie Alcest nigdy nie przestało ewoluować, obecnie niemal całkowicie wyzbyło się metalowych wpływów, do czego w znacznym stopniu przyczynił się Birgir Jón Birgisson – producent najnowszego albumu („Shelter”), który znany jest przede wszystkim ze współpracy z zespołem Sigur Rós. W jednym z utworów można natomiast usłyszeć głos Neila Halseada, wokalisty shoegaze’owej legendy – Slowdive.

Mono Kiedy Mono zaczynało działalność w 1999 roku, za cel obrana została prosta misja – przejście od rozkoszy po brutalne uderzenie, niezależnie od tego, jak długa i kręta ścieżka będzie do tego prowadzić. Ich debiutancki album („Under the Pipal Tree”) zarysował tę misję jako dziwną, psychodeliczną furię. Kolejne wydawnictwa pokazywały natomiast, jak zespół opanowuje żywioł, by ostatecznie porzucić go na rzecz dalszego rozwoju. W towarzystwie coraz to większych orkiestr Japończycy występowali na scenach Nowego Jorku, Londynu czy rodzimego Tokio, tworząc wyjątkowy spektakl pełen dramaturgii i melancholii.

Wydane w 2014 roku „The Last Dawn” i „Rays of Darkness” przyniosły kolejny zwrot. Albumy nagrywane były jednocześnie, lecz stanowią swoje przeciwieństwa, eksplorując tematy, które zawsze były bliskie twórczości Mono – nadzieję oraz jej brak, miłość oraz stratę, ogromną radość oraz niewysłowiony ból.